Maraton w szubińskiej bibliotece
Wszyscy wiedzą, że biblioteka to żywy organizm a nie tylko budynek z książkami. Udział w kilkunastogodzinnym maratonie zabaw oraz działań artystycznych i literackich jakim była szubińska noc w bibliotece, pozwolił przekonać się o prawdziwości tej tezy osobiście.
Noc w szubińskiej bibliotece tak naprawdę trwała od godz. 18:00 w piątek (12.06.2015 r.) do godz. 9:00 w sobotę (13.06.2015), a apetyty dzieci i młodzieży były jeszcze większe. Impreza przygotowana przez Marię Mańkowską, kierownika oddziału dla dzieci, upłynęła pod znakiem jubileuszu miasta. Uczestnicy zabawy poszukiwali z latarkami w dłoni jaja i pióra herbowego Pelikana. Gwoździem programu były występy muzyczno – wokalne. Wystąpił młodzieżowy zespół Page oraz grupa młodych wokalistów. Część muzyczną pomogła przygotować i przeprowadzić Jolanta Muzalewska, nauczycielka z Gimnazjum nr 1 w Szubinie. Jak na bibliotekę przystało, dzieci otrzymały solidną dawkę pięknego czytania w wykonaniu pani Doroty Adamczewskiej – mamy bliźniąt Zuzi i Filipa. Uczestnicy zajęć mieli też okazję wyżyć się plastycznie tworząc indywidualnie i zbiorowo. W zajęciach plastycznych dzieci wspierała m.in. Karina Kuźniak, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Szubinie. Młodzież i dzieci uczestniczyły także w fotograficznej maskaradzie. Tworzyły wielką grę planszową własnego pomysłu i grały w nią. Bawiły się także w układanie opowieści siedząc w kręgu. Nie zabrakło tańców przy muzyce. Nawet praca związana z przygotowaniem posiłków zamieniała się w bibliotece w pyszną zabawę. Niezwykle atrakcyjnym punktem programu był nocleg w otoczeniu regałów pełnych książek. Karimaty i śpiwory stworzyły wielki kobierzec na podłodze oddziału dla dzieci i czytelni. Liczba chętnych do spania przekroczyła nasze najśmielsze wyobrażenia i w jednej, nawet największej sali nie dało się ich zmieścić. To było preludium części artystycznej przygotowanej przez dzieci i młodzież, bo jeśli ktoś myśli, że wszyscy grzecznie zasnęli, to jest w błędzie. Żywioł młodości nie dał się łatwo okiełzać. Najbardziej wytrwali harcowali do drugiej nad ranem by już o szóstej zrobić pobudkę. Nastała kolejna część imprezy pt.: ranek w bibliotece. Był więc posiłek, było wspólne, wielkie spotkanie i opisywanie wrażeń oraz przeżyć, było dyskretne przysypianie, były dalsze zabawy bez i przy muzyce. Tak dobrnęliśmy szczęśliwie do końca zmęczeni, lecz zadowoleni. A uczestnicy? Hurem okrzyknęli – było świetnie, ale jesteśmy zmęczeni! Jako organizatorzy nocy w bibliotece czuliśmy to samo! Nie zawahamy się jednak w przyszłym roku powtórzyć ten sukces. Myślimy też o nocy w bibliotece dla dorosłych, gdyż wiele było głosów w tej sprawie.
Dyrekcja biblioteki dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do powodzenia piątkowo-sobotniej zabawy, a szczególnie wolontariuszom: nauczycielom Karinie Kuźniak i Jolancie Muzalewskiej, paniom: Dorocie Adamczewskiej, Wiesławie Smolińskiej i Angelice Matuszewskiej; Karinie Rosińskiej w przygotowaniu wielkiej kolacji dla niezliczonej liczby biesiadników; także zaangażowanym w noc biblioteki pracownikom: Małgorzacie Staszak, Małgorzacie Zębale i Hannie Werbickiej na czele z Marią Mańkowską, która dźwigała na swych barkach ciężar przygotowania i kierowania imprezą.
fot. M. Staszak
fot. M. Rzeszowski
Dyrektor Rejonowej Biblioteki Publicznej w Szubinie
Mirosław Rzeszowski